sobota, 25 grudnia 2010

Co może jeść pies,,,?

Czego należy unikać w psiej diecie:

Kości wieprzowych, kości drobiowych, wywarów miesno-kostnych, czyli rosołów, czekolady i wyrobów czekoladopodobnych, potraw słonych i pikantnych, wędlin, żółtego sera. Oczywiście i w tym przypadku należy się kierować zdrowym rozsądkiem: kawałeczek wędliny czy żółtego sera podany od czasu do czasu w nagrodę za dobrze wykonane polecenie na pewno psu nie zaszkodzi. Nie wolno psu podawać ościstych ryb, cebuli, czosnku, nietłuczonych ziemniaków, grochu, fasoli.

Co do żywienia psa, to wiadomo, że pies jest mięsożercą, czyli potrzebuje głównie białka zwierzęcego do przeżycia, czyli mięcho, mięcho i jeszcze raz mięcho - w końcu pies po coś ma te kły ;-) dodatkiem do mięsa jak najbardziej mogą być, a nawet powinny, owoce i warzywa, oczywiście te, które nie szkodzą psu. Nie wolno przesadzać z jabłkami - powodują zbyt duże stężenie kwasów w żołądku. Jako wypełniacz można psu podawć ryż, kasza - można podawać, ale w bardzo małych ilościach i sporadycznie - wiadomo, że nie służy psu na zdrowie. To samo tyczy się słodyczy i innych produktów, które my ludzie jemy na codzień, np. chleb, masło, ser, wędliny - zawierają zbyt dużo utleniaczy, konserwantów, soli i innych szkodliwych substancji, które na pewno psu nie przyniosą nic dobrego... Chcemy zrobić psu żołądkową przyjemność - dajmy mu psi smakołyk - odradzam uszy i kości wędzone, szczególnie latem, które jak wiadomo, w tę porę roku są kopalnią bakterii i powodują wiele niestrawności. Jak pies lubi ryby - to super, tylko na zdrowie mu jedzenie ryb wyjdzie, a skóra i sierść nabiorą z czasem blasku. Jeśli ktoś woli gotować psu, musi pamiętać o dobraniu właściwych proporcji, aby pies dostawał to, co powienien. Z kolei zwolennicy suchych karm muszą pamiętać, że nie kupujemy pierwszą lepszą w dowolnym sklepie, ale taką, która ma skład dobrany do wielkości i wieku psa - szczenię potrzebuje innych proporcji składników, niż pies dorosły innych i na odwrót. Puszki - owszem, ale tylko jako dodatek do karmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz